EDK to nie sport, ale to sposób na zmianę życia, przekroczenie siebie
Siłą EDK jest moment, w którym osoba, która wyruszyła na nocną trasę, przeżywa kryzys, doświadcza słabości. Wszystko w środku krzyczy: po co Ci to?
Gdy brakuje Ci już sił, żeby iść dalej, wołaj: Jezu, przyjdź, jest mi tak źle, nie daję rady. Nie po to, aby mi było dobrze, ale po to aby przekonać się, że moc w słabości się doskonali, aby zmienić myślenie, po to abym uswiadomić sobie, że tak naprawdę Jezus jest cały czas z nami, we wszystkim.
EDK odpowiada na podstawowy problem wielu ludzi. Nie są zadowoleni z tego, jak wygląda ich życie. Jednak boją się zmiany – nie chcą utracić tego, co mają. Mają swoją strefę komfortu, w środku której jest dużo nierozwiązanych problemów. Kiedy jednak człowiek raz przekroczy te granice, właśnie w czasie EDK, może uwierzyć w to, że jest w stanie zmienić swoje życie.
EDK to nowa forma duchowości i stara tradycja.
Nawiązuje bowiem do starych form duchowości, czyli do pielgrzymowania do miejsc świętych. Jest w niej dużo ducha franciszkańskiego, w którym człowiek z duszą i ciałem zwraca się do Boga. Człowiek to dusza i ciało. Piękne serce winno mieszkać w sprawnym ciele. Asceza to podstawa życia duchowego, dlatego w EDK uczestniczą również osoby, które nie chodzą do kościoła lub nie wierzą.
W EDK nie chodzi o sport i wyścigi, ale o duchowość, spędzenie czasu sam na sam ze sobą i Bogiem. EDK to nowa forma duchowości. Dzisiaj ludzie nie chcą słuchać o Bogu, ale chcą Go spotkać. Dzisiaj ludzie nie chcą słuchać o modlitwie, ale przeżyć modlitwę. EDK to umożliwia.
Autor i źródło: https://www.edk.org.pl/